Czym jest gniew?
Dla wielu osób gniew jest negatywną emocją. Chyba każdy wolałby w trudnych sytuacjach zachować spokój i jasność umysłu. Ale jak masz to osiągnąć skoro nasze społeczeństwo od małego uczyło Cię tłumienia emocji zamiast ich zrozumienia i korzystania z nich?
Co jest prawdziwym problemem?
Problemem nie jest gniew (emocja) tylko destruktywna forma jego wyrażania (zachowanie). Wszystkie nasze emocje są ważne, bo informują nas o tym czy zaspokajamy w danym momencie nasze potrzeby. Dlatego zamiast dzielić emocje na negatywne i pozytywne możesz zacząć dzielić je na przyjemne i nieprzyjemne. Wszystkie jednak są równie ważne. Jeśli nadepniesz na gwóźdź to dobrze, że doświadczasz bólu, bo organizm informuje Cię, że Twoje życie jest zagrożone. Szaleństwem byłoby brać morfinę, by wytłumić ból wbitego gwoździa. Niestety większość ludzi chce zrobić coś podobnego z gniewem – np. wmawiając sobie „uspokój się”. A po prostu trzeba za pomocą bólu zlokalizować miejsce i wyciągnąć gwóźdź.
Co jest przyczyną gniewu, a co jego źródłem?
Gniew powstaje w wyniku określonego sposobu myślenia. Kategoryzowania świata na to co jest złe i dobre, właściwe i niewłaściwe, odpowiednie i nieodpowiednie. Jeśli jakaś sytuacja jest inna niż oczekiwaliśmy i dołożymy do tego wspomniany sposób postrzegania rzeczywistości to pojawia się w nas gniew.
Uruchamia się w głowie teatr mentalny – dialogi wewnętrzne, które komentują jak ktoś powinien lub nie powinien się zachować. To tylko napędza spiralę gniewu i podnosi energię. Kiedy intensywność gniewu staje się nie do zniesienia nasz gadzi mózg uruchamia strategie ataku. Jest to ewolucyjny mechanizm, który pomagał naszym przodkom przetrwać w sytuacji zagrożenia, kiedy zostali zaatakowani np. przez tygrysa szablozębnego. Jednak w dzisiejszych czasach taka reakcja, w wielu sytuacjach zamiast rozwiązać problem będzie go tylko pogłębiać. Nie od dziś wiadomo, że agresja rodzi agresję.
Źródłem gniewu (tak jak innych nieprzyjemnych emocji) są Twoje niezaspokojone potrzeby. Twój mózg wysyła emocjonalny sygnał byś zadbał o to co dla ciebie ważne. Jednak bez umiejętności słuchania i rozumienia tych sygnałów, pozostaje Ci tylko tłumic emocje albo nieświadomie się im poddawać.
Co robić zamiast tłumienia gniewu?
Gniew jest emocją wtórą. Pod nim kryją się inne emocje. Dlatego to czego uczę na moich warsztatach to proces transformacji gniewu za pomocą procesu poszerzania świadomości. Podzielony jest na on na kilka kroków:
1. Po pierwsze trzeba nauczyć się wchodzić w stan obserwacji swojego teatru mentalnego. Zauważyć które myśli generują gniew.
2. Następnie należy przetłumaczyć te myśli na język potrzeb. Jedno z fundamentalnych założeń filozofii Nonviolent Communication mówi, że każde zachowanie służy zaspokajaniu potrzeb. Dlatego można np. wypisać swoje myśli na kartce, a następnie zastanowić się jakie potrzeby wyrażają się w tych myślach. Może być to np. potrzeba szacunku, bycia wziętym pod uwagę, bycia odpowiednio zrozumianym Możemy potrzebować jasności czy dla drugiej strony jesteśmy ważni itd. Wszystko zależy od konkretnej osoby i konkretnej sytuacji. Każdy może inaczej odbierać daną sytuację.
Ważne jest tutaj, by nauczyć się odróżniać potrzeby od strategii. Strategie są jedynie sposobem zaspokojenia potrzeby. Jeśli pomylimy potrzebę ze strategią to będziemy do niej przywiązani i przez to zablokujemy możliwość transformacji swoich emocji.
3. Kiedy zbudujemy kontakt ze swoimi potrzebami – czyli będziemy w stanie głęboko się w nie wczuć – dojdzie do transformacji gniewu. Doświadczymy innych emocji, które kryją się pod gniewem.
4. Kiedy mija gniew to wyłącza się chęć zastosowania strategii ataku płynąca z gadziego mózgu. Możemy wtedy ponownie zastanowić się o jakie potrzeby chcemy zadbać w związku z daną sytuacją. Tym razem jednak do analizy sytuacji będziemy korzystać z mózgu ludzkiego – kory nowej. Działa on inaczej niż mózg gadzi. Pozwala znaleźć wiele innych, kreatywnych strategii na zaspokojenie naszych potrzeb.
5. Warto też nauczyć się specjalnego rodzaju słuchania drugiej strony. Dzięki temu będziemy mogli odczytać jakie potrzeby kryją się pod jej zachowaniem. Kiedy dołożymy do tego jeszcze techniki konstruktywnego wyrażania potrzeb to otworzy się przestrzeń na zbudowanie porozumienia z drugą stroną. To z kolei pozwoli nam w przyszłości uniknąć powielania trudnych sytuacji, które do tej pory były bodźcem dla naszego gniewu.
Jeśli masz ochotę rozwijać kompetencje pracy ze swoimi emocjami to zapraszamy Cię na moje warsztaty – kliknij tutaj.