Czy możesz być pracoholikiem i zachować zdrowie psychiczne i fizyczne?
Czy odniosłeś kiedyś wrażenie, że współczesne społeczeństwo ma obsesję na punkcie pracy? Idealizacja pośpiechu, popularność aplikacji sprawdzających, jak bardzo jesteś produktywny w ciągu dnia czy narzekanie na natłok obowiązków stały się rutyną. Bycie wiecznie zajętym i stawianie pracy na piedestale to najlepszy komplement, jaki obecnie można otrzymać. Przedstawia nas w pozytywnym świetle, budząc szacunek i aprobatę otoczenia. Kojarzy się z rozwojem, rozsądkiem i odpowiedzialnością za własną przyszłość.
Lenistwo, trwonienie czasu czy chodzenie z głową w chmurach traktowane są z kolei jak grzech śmiertelny. Na pozór trudno znaleźć coś złego w dążeniu do sukcesu i jak najlepszej organizacji czasu. Czy jednak trochę się z tym nie przesadza?
Kult produktywności i gloryfikowanie pracy mają też swoje negatywne konsekwencje. Z roku na rok w wysoko uprzemysłowionych społeczeństwach rośnie liczba pracoholików. Jak wskazują badania, problem uzależnienia od pracy dotyczy około 11% Polaków i 5 – 10% mieszkańców Stanów Zjednoczonych.
Może Ci się wydawać, że pracoholizm jest dość adaptacyjną czy pożyteczną formą nałogu, nadal pozostaje jednak uzależnieniem. I tak samo jak inne uzależnienia wiąże się z negatywnym wpływem na umysł i ciało.
Chroniczna bezsenność i zmęczenie, zwiększony poziom depresyjności i lęku to tylko wierzchołek góry lodowej. Bliżej temu zjawisku przyjrzała się grupa badaczy, którzy sprawdzili też, które rodzaje zatrudnienia bardziej niż inne narażają na popadnięcie w pracoholizm. Swoje odkrycia przedstawili później w międzynarodowym czasopiśmie akademickim o zdrowiu publicznym.
Kim są pracoholicy?
Pracoholik pracuje w tygodniu średnio o 7 godzin dłużej (a często znacznie więcej!) od przeciętnego pracownika. Częstymi przyczynami pozostawania dłużej w pracy są presja wywierana przez firmę lub pracodawcę, problemy małżeńskie i brak stabilności finansowej. O wzajemnym wpływie tych kwestii wspomina też profesor Bogdan de Barbaro w naszym najnowszym kursie online „7 przykazań rodziny”.
Od innych pracowników różni go też to, że nikt bezpośrednio nie wymaga czy oczekuje od niego aż takiego zaangażowania w swoją pracę i poświęcania jej tyle czasu. Chcesz dowiedzieć się, czy problem ten dotyczy Ciebie lub kogoś bliskiego? Sprawdź, czy zgadzasz się z poniższymi stwierdzeniami:
- Zostajesz dłużej w pracy, nawet gdy nie jest to konieczne.
- Zarywasz noce, by poświęcić czas na dodatkowe projekty w pracy czy dokończyć ważne zadania.
- Obsesyjnie myślisz o odnoszeniu sukcesów zawodowych.
- Odczuwasz lęk w związku z pracą i obawę przed niepowodzeniem.
- Poświęcasz osobiste relacje dla pracy lub wykorzystujesz ją jako pretekst do uniknięcia zaangażowania w związki.
- Praca pomaga Ci zmniejszyć poczucie winy, depresji czy wstydu.
- Angażujesz się w pracę, by uniknąć konfrontacji z osobistymi problemami życiowymi (na przykład rozwód, kłopoty finansowe).
4 rodzaje środowiska pracy.
Naukowcy przeprowadzający badanie chcieli sprawdzić, jak postrzeganie pracy, wymagania zawodowe, poczucie kontroli w pracy i zdrowie psychiczne wpływają na ryzyko popadnięcia w pracoholizm. W tym celu posłużyli się tak zwanym modelem „wymagań-kontroli-wsparcia”.
Ten psychologiczny schemat wyróżnia 4 kategorie środowiska pracy:
- „pasywne” – gdy pracownik ma małą kontrolę nad podejmowanymi decyzjami w pracy, a zajęcia, które wykonuje, nie są zbyt wymagające. Z pracy tego typu można czerpać satysfakcję, jeśli tylko osiąga się oczekiwane rezultaty.
- „niskonapięciowe” – przy dużych wymaganiach ze strony pracodawcy i jednocześnie dużej swobodzie w podejmowaniu decyzji w pracy. Są to przeważnie zajęcia wymagające kreatywności i wyobraźni (na przykład dziennikarstwo). Mimo wielu obowiązków u pracowników w tej kategorii ryzyko problemów w obszarze zdrowia psychicznego jest dość niskie.
- „aktywne” – wysokie wymagania i duża decyzyjność. W tej grupie znajdują się pracownicy wysoko wyspecjalizowani – profesjonaliści o znacznym zakresie obowiązków i odpowiedzialności (na przykład dyrektorzy firm). Na co dzień mają styczność z wieloma wymagającymi problemami. Dysponują jednak przy tym zwykle odpowiednimi zasobami, by je rozwiązać.
- „wysokonapięciowe” – wysokie wymagania, ale niskie poczucie kontroli. To grupa w największym stopniu narażona na silny stres i możliwe problemy ze zdrowiem mentalnym. Należy do niej wielu pracowników służby zdrowia, na przykład ratownicy medyczni, lekarze na ostrym dyżurze, którzy nie mogą decydować o ilości obowiązków czy tempie pracy.
Badania nad pracoholizmem.
W eksperymencie przeprowadzonym we Francji wzięło udział łącznie 1580 pracowników. Za pomocą platformy internetowej wypełnili Kwestionariusz Treści Pracy R. Karaska, Kwestionariusz Pracoholizmu WART oraz HADS (skalę mierzącą poziom lęku i depresji).
Badacze przyporządkowali uczestników do jednej z czterech opisanych powyżej kategorii środowisk pracy. Chcieli sprawdzić, jaka dokładnie zależność występuje między pracoholizmem a zdrowiem psychicznym i fizycznym. Przyświecał im też inny cel.
Gdyby odkryto, że uzależnienie od pracy dotyczy pewnych środowisk i rodzajów zatrudnienia znacząco bardziej od innych, można by podzielić się tą informacją z pracodawcami albo ministrem zdrowia. Dzięki temu można byłoby wprowadzić prewencyjne programy dla pracowników, które zadbałyby o ich zdrowie i dobrobyt zanim jeszcze pojawiłby się problem.
Wyniki: kogo to dotyczy?
Z badania jednoznacznie wynika, że najsilniejsze ryzyko pracoholizmu występuje w środowiskach pracy, które stawiają największe wymagania. Możliwość swobodnego podejmowania decyzji przez pracowników nie odgrywała natomiast istotnej roli.
Osoby w kategoriach „aktywnych” i „wysokonapięciowych” były najbardziej narażone na uzależnienie od pracy. W większym stopniu niż inne cierpiały z powodu depresyjności, lęku, zaburzeń snu i innych problemów zdrowotnych, jak osłabiony układ odpornościowy, alergie, wrzody żołądka czy choroby niedokrwienne.
Wysokie wymagania stawiane w pracy okazały się więc najważniejszą przyczyną popadnięcia w uzależnienie. To właśnie ten element powinien być więc w największym stopniu brany pod uwagę przez osobę zarządzającą. Pracodawcy, psychologowie pracujący w firmie i osoby działające w branży HR mogliby zacząć kontrolować, czy pracownicy faktycznie są w stanie sprostać narzucanym obowiązkom. Sprawdzić, jakim kosztem emocjonalnym i zdrowotnym wywiązują się z realizowanych zadań.
Okazuje się, że to klimat pracy ma kluczowe znaczenie w popadnięciu w pracoholizm, niekoniecznie cechy pracownika. Odkryto też, że kobiety są o wiele bardziej narażone na uzależnienie od pracy niż mężczyźni.
Ciekawe w kontekście francuskich odkryć są też badania o pracoholizmie przeprowadzone w Polsce. Potwierdzają na przykład, że kategoria „aktywnego” środowiska pracy o dużym zakresie odpowiedzialności i wpływu bardzo silnie naraża na uzależnienie od pracy. Wynika to z realizowania kierowniczych ról i co za tym idzie, podejmowania decyzji na większą skalę.
Przyjemność i satysfakcja ze sprawowania władzy jeszcze silniej wikłają w uzależnienie. Pracoholicy ogromną wagę przywiązują do sukcesów zawodowych i rozwoju. Znacznie częściej problem ten dotyczy osób z wyższym wykształceniem. Z polskich badań wynika jednak, że kobiety i mężczyźni są w podobnym stopniu narażeni na uzależnienie od pracy.
Skutki uboczne pracoholizmu.
Osoby o wysokim ryzyku uzależnienia od pracy są dwukrotnie bardziej narażone na depresję (od pracowników, u których takiego ryzyka nie stwierdzono). Przeżywają więcej negatywnych emocji i cierpią na gorszą jakość snu. Pracoholicy są też bardziej skłonni do popadania w inne uzależnienia oraz zaburzenia odżywiania. A to jeszcze bardziej pogłębia istniejące problemy ze zdrowiem psychicznym i fizycznym.
Pracoholizm może być trudny do rozpoznania i leczenia w społeczeństwach i grupach, które do pracy przykładają ogromną wagę. Często akceptują i wręcz nagradzają objawy uzależnienia, nie dostrzegając w nich niczego szkodliwego. Pomoc w wyjściu z nałogu oferują terapia poznawczo- behawioralna i dialog motywujący. Nie okażą się jednak skuteczne, jeśli pracoholik będzie przekonany, że jego problem jest tak naprawdę zaletą, a otoczenie będzie go w tym przekonaniu utwierdzać.
Artykuł powstał na podstawie:
https://bigthink.com/culture-religion/work-addiction-health-effects?rebelltitem=1#rebelltitem1
Korzystałam również z: